Przejdź do treści

Wiadomości

Poznań: Megafon w Karpaczu

  • 17 lutego 2020 r.

W ramach małego odpoczynku po tygodniowych półkoloniach na poznańskich Winogradach Salezjańskie Duszpasterstwo Młodzieżowe MEGAFON udało się na 4-dniowy wyjazd zimowy do Karpacza. 3 lutego o poranku wyruszyliśmy w podróż pociągiem w 30-osobowym składzie. Mimo, że droga trwała około 6 godzin, minęła nam bardzo szybko na ciekawych rozmowach i zabawach we wspaniałym towarzystwie!

Karpacz niestety nie przywitał nas zbyt miło, gdyż po przyjeździe zastaliśmy deszcz. Pomimo nieprzyjemnej pogody, udaliśmy się na lodowisko syntetyczne. Okazało się, że nie jest ono zbyt śliskie, przez co trudno było nam na nim jeździć. Ale mimo tego, my nie próżnowaliśmy! Włączyliśmy muzykę i zaczęliśmy tańczyć wszystkim znane, nasze szalone salezjańskie tańce! Mieliśmy przy tym wiele radości i śmiechu! Po łyżwach poszliśmy do Multimedialnego Muzeum Karkonoszy, w którym mogliśmy poznać historię naszych polskich gór. Następnie udaliśmy się na małe zakupy i wreszcie dotarliśmy do schroniska.

Kolejny dzień rozpoczął się bardzo radośnie, gdyż zaraz po przebudzeniu, gdy wszyscy wyjrzeliśmy przez okna, ujrzeliśmy śnieg! Szybko zjedliśmy śniadanie i wyruszyliśmy na górski szlak. Na wszystkich twarzach widać było szerokie uśmiechy! Całą drogę rzucaliśmy się śnieżkami i korzystaliśmy ze śniegu, którego nie mamy w Poznaniu na co dzień. Mimo, że nie udało nam się dotrzeć na Śnieżkę, której zdobycie mieliśmy w planach, wyprawa i tak była bardzo udana.

Trzeciego dnia udaliśmy się na basen w Hotelu Gołębiewskim! Tam również nie brakowało radości! Przez 1,5 godziny mogliśmy korzystać z wielu rodzajów saun, zjeżdżalni i aquaparku. Osoby, które nie weszły na basen, spędziły miło czas w kawiarni, gdzie mogły porozmawiać, zjeść i wypić coś ciepłego. Chcąc korzystać ze śniegu, po basenie poszliśmy na górkę, gdzie zjeżdżaliśmy na sankach i jabłuszkach. Czas, który tam spędziliśmy był niesamowity i na pewno długo będziemy go pamiętać, bo nie wiemy, kiedy kolejny raz będziemy mieli okazję zobaczyć śnieg. Każdy z tych trzech dni kończyliśmy obiadokolacją, mszą świętą i integracją.

Ostatni poranek rozpoczęliśmy od mszy świętej i śniadania. Później nastąpiło sprzątanie i pakowanie. Tego dnia również poszliśmy na basen, lecz tym razem już nie w to samo miejsce, co wcześniej. Tam korzystaliśmy z sauny, zjeżdżalni i innych wspaniałych atrakcji. Po basenie wróciliśmy do schroniska po nasze bagaże i pożegnaliśmy się z Karpaczem. Autokar zawiózł nas na dworzec w Jeleniej Górze, na którym szybko zjedliśmy pizzę i wsiedliśmy do pociągu. Po 20.00 dotarliśmy do Poznania. Mimo zmęczenia, byliśmy bardzo szczęśliwi i gdybyśmy tylko mieli taką możliwość, przedłużylibyśmy nasze ferie jeszcze o kolejny tydzień!

Ten wyjazd pozwolił nam jeszcze lepiej się poznać i zżyć. Mocno zacieśniliśmy więzi i umocniliśmy przyjaźnie. Po powrocie nie mogliśmy się rozstać! Ten czas na pewno pozostanie w naszej pamięci na długo. Już nie możemy doczekać się kolejnego wyjazdu!

Autor

Marta Kiraga

Źródło

Zdjęcia


Udostepnij